Zima na ulicy Czereśniowej - Rotraut Susanne Berner

Zastanawiam się, czy niedługo przyjdzie taki czas, że będziemy dzieciom pokazywać śnieg tylko w książkach? Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie i bałwany będziemy lepić nie z pieńków drewna, lecz ze śniegu. Jako że 22 grudnia rozpoczęła się astronomiczna zima, dzisiaj we wpisie tematyczna książeczka dla dzieci.


Jeśli do tej pory nie zetknęliście się z serią Na ulicy Czereśniowej to krótko powiem, że należy ona do książek dużego formatu, w sztywnej okładce, obrazkowych. 

Akcja dzieje się na bardzo długiej ulicy Czereśniowej, na której możemy wraz z dzieckiem obserwować codzienne życie mieszkańców, zarówno ludzi, jak i  zwierząt. 

Zima na ulicy Czereśniowej dotyczy tematyki zimowej, jak sam tytuł wskazuje. Przedstawia przygotowania mieszkańców miasteczka do świąt: ubrane choinki. Chociaż na pierwszych stronach nie ma jeszcze śniegu, a pogoda jest jeszcze jesienna, to widać charakterystyczne elementy dla tego okresu – m.in. przystrojone świątecznie domy. 
 

Na kolejnych stronach możemy obserwować padający śnieg, a na ostatniej pług odśnieżający i ludzi kupujących żywe choinki. Jest oczywiście bardzo dużo mniejszych i mniej oczywistych elementów zwiastujących przybycie zimy, dzięki temu wyrabia się w maluchu zmysł obserwacji i wyciągania wniosków. 

Książkę można „czytać” na wiele sposobów. Można szukać i liczyć choinki, można sprawdzać, co z danym bohaterem, zwierzęciem, czy elementem się zmienia na przestrzeni kolejnych kartek. Tutaj jest jednak coś, co mi osobiście trochę przeszkadza, czyli to, ze wybrani ludzie potrafią zniknąć i zaginąć na następnej stronie. Dużo bardziej pasuje mi pod tym względem np. Miasteczko Mamoko

Niemniej jeśli chcemy zapoznać dziecko z zimą, pokazać jak zmienia się przyroda, zachowania zwierząt, ludzi. Jakie są charakterystyczne jej elementy, to warto uzupełnić domową biblioteczkę w Zimę na ulicy Czereśniowej.

Komentarze

Popularne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwuj mnie na Instagramie